czwartek, 25 lutego 2016

Co łączy mikrobiologię i Kopciuszka?

Zawsze po sesji jest ciężko wrócić do rzeczywistości chodzenia regularnie na uczelnie. Sesja na weterynarii to prawdziwy koszmar - nie polecam. To taki czas kiedy otwarcie mówię, że nienawidzę moich studiów, a pracę `po` widzę tylko jako grzebanie w krowim tyłeczku. Na szczęście po każdym trudnym okresie jest chwila na złapanie oddechu i znowu kocham wszystkie moje przedmioty, a praca po studiach wydaje się być pełna ciekawych wyzwań.



Dzisiaj miałam ogromny problem zwlec swoje zwłoki z łóżka. Tak naprawdę miałam dość późno zajęcia, bo o 10.45 i mimo, że na feriach wstałam 8-9, to tym razem ten przedział czasowy wyglądał jak środek nocy. Mieszkanie zbyt blisko uczelni skutkuje tym, że wszędzie jestem za wcześnie. Budynek, w którym mamy zajęcia z mikrobiologii jest naprawdę stary, a ławki pamiętają jeszcze czasy przedwojenne.Został zaprojektowany na podstawie Instytutu Pasteura w Paryżu i początkowo należał do Instytutu Weterynarii i Medycyny Doświadczalnej UJ. Wykład był częściowo zarysem historycznym oraz wprowadzeniem do bakteriologii.

Później wykład z anatomii topograficznej - właściwie wstęp do niej. Pani Profesor zapoznała nas z podstawowymi sposobami podziału ciała oraz z najważniejszymi punktami, które powinniśmy umieć znaleźć na psim, kocim, końskim krowim oraz na szybko króliczym ciele. Kontynuacją były ćwiczenia, na których była dalsza część wykładu, a w drugiej części ćwiczeń samodzielnie szukaliśmy omawianych punków ciała takich jak guz biodrowy, kulszowy, mostek, łopatka, kręgi, rękojeść mostka, kolanka na żebrach. Na razie ćwiczyliśmy tylko na zwłokach psów, ale za niedługo mamy pierwszy wyjazd terenowy aby próbować swoich sił na żywych zwierzętach. Bardzo się cieszę, że uczelnia daje nam możliwość dotykania i badania także żywych zwierząt chociaż jak zdążyłam się zorientować nie na wszystkich uczelniach na topograficznej dają nawet zwłoki aby studenci mogli nabyć wprawy. Wydaje mi się,że wiedza na sucho jest najmniej przyswajalna i tym bardziej się cieszę,że jestem tutaj. Szczególnie, że z tamtej uczelni zabrałam swoje papierki i zdecydowałam się na moją.
Atlas anatomii małych zwierząt - darmowe materiały. Sposoby przekrojów. Niestety na stronie są tylko takie małe dostępne.


A odpowiedź z tytułu posta to pantofelek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz