wtorek, 13 stycznia 2015

IVSA i wiosenny styczniowy wtorek

Czy można się wyspać na weterynarii? A można! Dzisiaj mi się to udało, chociaż całkiem nieświadomie - zapomniałam włączyć budzić. Niestety nie było naszej wspaniałej kobiety od agronomii tym samym nie mam dla Was zabawnych historii z jej udziałem. Zaczęliśmy zajęcia dopiero od 11. Na ochronie środowiska nie było z kolei Czesi, która jest jak ciocia z przedszkola. Za to była jej doktorantka - też miła kobieta, ale bardziej poważna. Później ostatni wykład z historii weterynarii i deontologii. Czy wiecie, że w czasie wojny lekarze weterynarii stają się zwykłymi lekarzami? Trochę mnie to przeraża. W końcu nie po to wybrałam się na weterynarię, żeby zszywać ludzie jelitka.
Veterinary medicine because people are gross :) Marzy mi się taki kubek albo koszulka :)

Później mieliśmy również ostatnie niestety zajęcia z psychologii behawioralnej - wykłady i ćwiczenia. Przykłady doktora i jego anegdotki rozbawiają mnie do łez, dlatego opowiem Wam jedną z wykładów a jedno z ćwiczeń. 1) Przykład na wzmocnienie przez uwagę: Maciuś był przeciętnym chłopcem. Nauczycielka nie zwracała na niego uwagę, bo poświęcała ją tylko dzieciom źle się zachowujący lub tym bardzo zdolnym. Maciuś bardzo chciał aby nauczycielka poświęciła mu uwagę i wydarł koleżance z ławki garść włosów. I co? Stoi Maciuś jak zdobywca z kępą włosów w ręce, a nauczycielka w krzyk - Maciuś ty potworze! Maciuś źle się zachowałeś, jesteś okropny! Maciuś dostaję nawet nową ksywę - włosiarz. Zaraz przyjeżdża tvn, Maciuś Włosiarz trafia na okładki gazet! Proszę sobie wyobrazić dumnego 7letniego złoczyńce Maciusia Włosiarza z porcją dziewczęcych włosów w ręce. Maciuś Włosiarz staje się postrachem korytarzy! Ale najważniejsze - zdobył to co chciał - uwagę nauczycieli i gratis mediów, teraz jest w centrum zainteresowania a dzieci bardzo tego potrzebują. 2) Przykład na uczenie się przez obserwację: Mateo leciał ze swoją mamą do Polski samolotem z Włoch gdzie mieszka jego tata. Matka jest sterroryzowana przez 6latka i zupełnie ignoruje jego straszne zachowanie. W czasie kolejki do samolotu Mateo okłada dzieci naszego doktora, ale mama zwraca jedynie uwagę z obawy, że mały Mateo skrzywdzi siebie bijąc innych. W samolocie 6 latek również daje w pióra. Wszyscy marzą o drzemce, bo lot był po 21, ale Mateo oswobodzony z pasów biega po samolocie od przodu do tyłu i od tyłu do przodu. Po wylądowaniu wszyscy udali się po bagaże. Taśma jeszcze nie jeździła dlatego urwis Mateo zaczął po niej biegać. I co za los! Akurat w momencie kiedy był przy jej końcu tam gdzie wracają bagaże taśma ruszyła a mały rozrabiak wpadł do tej czarnej dziury, matce na szczęście udało się złapać dzieciaka za nogi w ostatniej chwili. W tym momencie wyobraziłam sobie małego Mateo który wpada tam gdzie bagaże - zupełnie jak w Fabryce Czekolady! Mamusia potem jednak go sprała i wszyscy się rozeszli, ale dzieci doktora nie zbliżają się od tej pary do taśmy ludojada :)

Później wybrałyśmy się z Natalią do Księgarni pod globusem gdzie kupiłam pocztówki na postcrossing.Wylosowałam dziewczynę z Holandii, która jest technikiem weterynarii. Niesamowite! Ja studiuję medycynę weterynaryjną i uwielbiam kulturę krajów Beneluxu. Chciała, abym opisała jedno ze swoich marzeń. Mam nadzieję, że nie wyda się jej zabawne iż chciałabym mieć własną klinikę weterynaryjną w jednym z tych krajów - Belgii, Holandii lub Luksemburgu. I mieć własną krowę!
Pocztówka dla Elke :) Kocham krowy a ta wygląda prawie jak Witroodras :)


Potem wróciłyśmy z Natalią na UR gdzie było spotkanie mojej ukochanej IVSA. Może zacznę od tego co to jest. IVSA to międzynarodowa organizacja zrzeszająca studentów weterynarii. Dzięki niej odbywają się różne wymiany, sympozja, konferencje. Daje wiele możliwości rozwoju i wyjazdów za granicę, gdzie można dokształcać się i w ogóle ekstra. Dzisiaj się dowiedziałam, że dzięki IVSA studenci będą mieli dostęp za darmo do vetstream co bardzo mnie ucieszyło. Na vetstream.com można znaleźć wiele medycznych artykułów pisanych przez specjalistów w swojej dziedzinie. IVSA Kraków powstała dopiero w tym roku. Szczerze myślałam, że są w niej już wszystkie uczelnie weterynaryjne dlatego kiedy dowiedziałam się, że krakowskiej IVSA nie ma prawie wybuchłam płaczem. Jednak na moje ogromne szczęście została powołana właśnie teraz kiedy jestem na 1 roku. Jestem bardzo szczęśliwa, że dzięki starszym rocznikom szczególnie chyba Lidii i Bartkowi będę mogła przez najbliższe 5 lat uczestniczyć w tej organizacji o czym marzyłam od dawna. Podziwiam ich za ogromne zaangażowanie w tej sprawie.  Mam ogromną nadzieję, że uda mi się dostać na planowane spotkanie Brno-Kraków. Organizowana będzie także wymiana do Turcji, ale jakoś tam mnie nie ciągnie. Cieszę się, ze teraz zacznę na prawdę studiować, a nie tylko uczyć się z książek.
IVSA-  International Veterinary Student`s Association

Dzień jak widzicie wypełniony po brzegi. Do tego mam bardzo dobry humor :) Co chyba jest na tych studiach u mnie bardzo częste. W dodatku dzisiaj była piękna pogoda! Niebo czyściutkie, a powietrze świeże jak nie w Krakowie! Ale się rozpisałam! Uciekam uczyć się biologii i embriologii. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz