piątek, 4 marca 2016

Dlaczego szympansy kiwają się do słońca, a cavaliery drapią uszy?

Dzisiejszy dzień był jednych z moich ulubionych, bo na zajęciach nie zwłoki, a żywe zwierzęta. Zaczęłam wykładem z etologii, dobrostanu i ochrony zwierząt. Spóźniłam się chwilę przez przeklęte światła na Placu Inwalidów. Czy ktoś w ogóle je ustawiał używając mózgu? Czekałam 4 minuty, a w tym czasie przejechały 3 autobusy na 4 które jadą pod moją uczelnie. Wykład minął szybko, bo Profesor skrócił ze względu na wyjazd do stacji na ćwiczenia. Oczywiście źle nam przekazali i na ćwiczeniach wylądowaliśmy prawie wszyscy. Na szczęście nie ma nas za dużo na roku przez co studia są bardzo indywidualne i kameralne. Stacja jest piękna, bo położona za miastem. Marta jechała autem i zabrała mnie razem z Julią i Natalia. Dzięki temu byłyśmy szybciej i miałyśmy okazję pomiziać kucyka, który ponoć gryzie. Było krótkie wprowadzenie do ćwiczeń i kilka niezwykłych historii z zachowań zwierzą. Oto dwie, które najbardziej mi się spodobały. Podczas jednego z doświadczeń użyto cylindra z wodą w które pływał przysmak sroki. Nie mogła się do niego dostać, ale użyła kamyczków leżących w koło cylindra. Po wrzuceniu ich do wody, jej poziom się podniósł i tadam - przysmaczek na wyciągnięcie dzióbka. Również ciekawe są szympansy, które podczas zachodu słońca siadają i kiwają się - niektórzy naukowcy zastanawiają się czy może być to pierwotny kult słońca? Dalej przeszliśmy do części praktycznej gdzie oglądaliśmy obory i ocenialiśmy je pod względem dobrostanu zwierząt. Pierwsze były zwierzątka futerkowe: króliki i nutrie, dalej konie i na końcu ptaszyska - gęsi i kaczki.







Wrócę jeszcze do czwartku. Notki nie było, bo źle się czułam przez przeziębienie. Ale zajęcia były bardzo ciekawe. Na ćwiczeniach z anatomii topograficznej omawialiśmy głowę i szyję konia oraz krowy. Bardzo mi się podobało, bo dzięki temu nauczyłam się dostępu do nerwów co jest niezbędne w znieczulaniu. Na stole mieliśmy głowę konia oraz czaszkę dla ułatwienia.



 Później pobiegliśmy na wykład z mikrobiologii, na którym omówiliśmy choroby powodowane bakteriami gram ujemnymi - Salmonellą i E.coli. Wykłady są kapitalnie prowadzone i 1,5h leci jak kwadrans. Później znowu biegiem przez drogę i wykład z topograficznej. Tutaj również szyja i głowa, ale mniejszych pacjentów. Omawialiśmy typy głów psów i problemy psów brachycefalicznych ras. Szczególnie ciekawy był przykład Cavalier king charles spaniela, u którego dochodzi do specyficznej mutacji,która objawia się wpuklenie rdzenia do otworu wielkiego. Pies z takim problemem drapie się często przy uszach mimo, że nie ma tam infekcji, a zmiany widać dopiero na tomografie.


A jutro kolejna część weterynarii w pigułce :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz